konto zostało wcześniej zawieszone.

mniej więcej raz w miesiącu śnię o własnym pogrzebie. Marzę o tym w tak wielu szczegółach, że mogłabym to dla Ciebie namalować.

to cmentarz na wzgórzu. Jest zimno, wietrznie i deszczowo, co prawdopodobnie przemawia bardziej do mojego poczucia norm gatunkowych niż czegokolwiek innego. Liczba żałobników zmienia się ze snu na sen, ale nigdy nie jest to scena tłumu. Czasami oboje moi rodzice żyją, czasami tylko jeden. Od czasu do czasu przeżyłem je obie, ale niezbyt często.

jak większość młodych ludzi, zawsze miałem problemy z wyobrażeniem sobie siebie jako starego człowieka. Ale uświadomienie sobie, że moja podświadomość postawiła na mnie przykrywkę, nawet nie dotarcie tak daleko, było niemile widzianym objawieniem. Najwyraźniej jakaś część mojego umysłu się martwi i chce, żeby inne o tym wiedziały. Nasuwa się pytanie: Jak mam jechać?

porozmawiajmy o czynnikach ryzyka. Nie palę. Na pewno nie jestem abstynentem, ale fakt, że ktoś przychodzi na mój wymyślony pogrzeb w ogóle sugeruje, że nie wymknąłem się gdzieś w rynsztoku. Do tego mój strach przed uzależnieniem zawsze był nieco silniejszy niż moja skłonność do niego, co wyjaśnia rzecz niepalących i fakt, że nigdy nie brałem żadnych nielegalnych narkotyków. Ćwiczę dość często, co można by uznać za coś.

choroby serca są największym zabójcą na świecie, a raka nigdy nie można wykluczyć. Ale są tak powszechne, że nie mogę sobie wyobrazić, dlaczego mój umysł tak się o nie martwi, że przeszkadza mi, gdy próbuję zasnąć. I to nie jest tak, że śnię o zatrzymaniu serca lub nieskutecznej chemioterapii. Nie, jeśli te sny coś znaczą, to mój mózg oczekuje, a raczej boi się czegoś bardziej … podstępnego.

samobójstwo jest największą w Wielkiej Brytanii przyczyną śmierci mężczyzn w wieku od 20 do 34 lat. Mam przeszłą, teraźniejszą i prawdopodobnie przyszłą historię depresji. Kursy maleją w zastraszającym tempie. Ale jakoś tego nie widzę, albo nie pozwalam sobie na to.

literatura medyczna i anegdotyczne dowody zdecydowanie sugerują, że wielu cierpiących na depresję myśli lub myślało o samobójstwie w rodzaj przypadkowego, niezainteresowanego sposobu, jakby śniło się na jawie. Nawet ci, którzy nie mają rozpoznanych objawów choroby psychicznej, zgłaszają tego rodzaju myśli samobójcze.

robię to, gdy mam niskie miesiączki i robię to w przewrotnie zorganizowany sposób. Ustalam wysokość, kąty, czas; to tak, jakbym planował napad na bank lub szczególnie zaangażowany trick snookerowy (uwaga dla amerykańskich czytelników-snooker jest jak pool, ale na większym stole i grany przez ludzi przebranych za hipnotyzerów Vegas). Ale robię to beznamiętnie i na autopilocie.

nawet na absolutnym dnie skalnym, kiedy ciemność była tak absolutna, że była całkowicie nieprzenikniona, tylko raz poważnie myślałem, że zakończenie mojego życia byłoby lepsze niż jego przeżywanie. Nie podjąłem żadnych kroków, aby działać na nim (jak mogłem, moja depresja wysłała moje ciało w trybie zbliżonym do wyłączenia) i raz depresja zdjęła poduszkę z mojej twarzy trochę byłem tak przerażony przez tego mentalnego oszusta, że nie pozwoliłem sobie nawet myśleć o myśleniu w ten sposób od.

może to tyle. Marzymy o robieniu rzeczy, których nigdy nie rozważylibyśmy, nie mówiąc już o robieniu, w życiu na jawie. Udało mi się zminimalizować i nadać właściwy kontekst moim myślom samobójczym do tego stopnia, że jeśli sprawy nie pójdą bardziej źle, niż mi się wydaje, nigdy nie będę mógł na nie zareagować. Ale raz myśl, myśl nie może być całkowicie stłumiona i musi jakoś znaleźć wyraz. Dlatego mniej więcej raz w miesiącu marzę o własnym pogrzebie.

jeśli ta historia ma sens, to jest tak: twój umysł trafia w dziwne miejsca, kiedy jesteś przygnębiony, niespokojny lub w inny sposób przytłoczony umysłem. Będzie wyglądać, aby zwolnić ciśnienie gdziekolwiek i jakkolwiek może. Aby to zrobić, może od czasu do czasu narysować schemat samobójczy lub pokazać Twój własny pogrzeb w szczegółach. I to jest w porządku.

to są Twoje myśli i marzenia, nie są warte twojego strachu ani wstydu – zachowaj je dla osobliwości i Twojej niefortunnej fazy nu-metalu. Zamiast tego wiedz, że możesz nauczyć się ich uznawać, radzić sobie z nimi i stawiać je w ich właściwej perspektywie. To nie jest łatwa rzecz do nauczenia się, wciąż się uczę. Ale mówiąc o nich otwarcie, możemy uczyć się razem i przez sam akt robienia tego wszystko będzie dobrze.

P. S. – Dość często mam ten sen, kiedy czuję się dobrze, co dzięki wspierającym przyjaciołom, rodzinie i parze znakomitych terapeutów, którzy dali mi czas, przestrzeń i narzędzia do rozpoczęcia leczenia, jest w dzisiejszych czasach najczęściej. Poza tym, że kiedy czuję się dobrze, to jest pogrzeb Wikingów, po którym następuje najbardziej wystawna Irlandzka stypa, jaką świat kiedykolwiek widział. Zapisuję w testamencie, że jesteście zaproszeni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

More: