Paul Bunyan

Minnesota Tall Tales

powtórzone przez

S. E. Schlosser

cóż, pewnej zimy było tak zimno, że wszystkie gęsi poleciały do tyłu, wszystkie ryby ruszyły na południe, a nawet śnieg stał się niebieski. Późno w nocy zrobiło się tak zimno, że wszystkie wypowiadane słowa zamarły, zanim zostały usłyszane. Ludzie musieli czekać do zachodu Słońca, by dowiedzieć się, o czym rozmawiali poprzedniego wieczoru.

Paul Bunyan wyszedł pewnego dnia na spacer po lesie podczas tej zimy niebieskiego śniegu. Leżał po kolana w niebieskim śniegu, kiedy usłyszał śmieszny dźwięk między beczeniem a wciąganiem. Spoglądając w dół, zobaczył malutkiego, Błękitnego wołu, skaczącego po śniegu i parskającego z wściekłości, bo był zbyt niski, by widzieć nad zaspami.

Paul Bunyan roześmiał się, gdy zobaczył małe, spunky critter i zabrał małe niebieskie roztocze do domu. Ogrzał małego wołu przy ogniu, a mały facet puścił się i wyschł, ale pozostał tak niebieski, jak śnieg, który go splamił. Więc Paul nazwał go Babe Niebieskim wołem.

Cóż, każde stworzenie wychowane w obozie Paula Bunyana miało tendencję do wzrostu do ogromnych rozmiarów, a Babe nie był wyjątkiem. Ludzie, którzy gapili się na niego przez pięć minut, widzieli, jak rośnie na ich oczach. Urósł tak duży, że 42 uchwyty topora plus korek tytoniu zmieściły się między jego oczami i potrzeba było mordu kruków przez cały dzień, aby latać z jednego rogu na drugi. Pracz użył swoich rogów, aby powiesić całą pralnię obozową, która wyschła z powodu wiatru wiejącego na tej wysokości.

ilekroć swędzi, Babe The Blue Ox musiał znaleźć Urwisko, o które mógł się ocierać, bo ilekroć próbował ocierać się o drzewo przewracało się i błagało o litość. Aby zaostrzyć apetyt, Babe przeżuwał trzydzieści bel siana, drutu i w ogóle. Potrzeba było sześciu ludzi z pikaroons, żeby wyciągnąć cały drut z zębów Babe ’ a po porannej przekąsce. Zaraz potem zjadał tonę zboża na lunch, a potem przychodził dręczyć się wokół Sam cook – zakwas-błagając o kolejną przekąskę.

Babe The Blue Ox był bardzo pomocny w obozie Paula Bunyana. Mógł wyciągnąć wszystko, co miało dwa końce, więc Paul często używał go do prostowania nieznośnych, skręconych dróg leśnych. Do czasu, gdy Babe wyciągnął zakręty i załamania ze wszystkich dróg prowadzących do obozu drwali, było dwadzieścia mil dodatkowej drogi, która nie miała dokąd pójść. Więc Paul zwinął je i użył do wytyczenia nowej drogi do nowego timberlandu.

Paul używał również Babe The Blue Ox do ciągnięcia ciężkiego wagonu cystern, który był używany do pokrywania świeżo wyprostowanych dróg drwali lodem w zimie, aż pewnego dnia zbiornik wyskoczył z wycieku, który ściekał na południe i stał się rzeką Mississippi. Potem Babe przyczepiła się do ciągnięcia kłód. Tylko, że nie znosił pracy latem, więc Paul musiał pomalować drogi leśne na biało po wiosennej odwilży, aby Babe mogła pracować przez całe lato.

pewnego lata, gdy Babe Niebieski wół ciągnął ładunek kłód po białej mytej drodze i marzył o dniach, w których zima znów poczuje zimno, a kłody będą łatwiej ślizgać się po „lodzie”, spojrzał na szczyt góry i ujrzał Śliczne krzykliwe cielę pasące się na polu. Wykręcił się z uprzęży i przekroczył górę, by się przedstawić. To była miłość od pierwszego wejrzenia, a Paul musiał porzucić swój ładunek i kupić Bessie krzykliwą krowę od farmera, zanim Babe zrobi więcej ciągnięcia.

krzycząca Krowa Bessie urosła do ogromnych, ale delikatnych proporcji, które były odpowiednie dla towarzysza Babe ’ A, niebieskiego wołu. Miała długie żółte rzęsy, które łaskotały drwali stojących na drugim końcu obozu za każdym razem, gdy Mrugała. Produkowała wszystkie produkty mleczne dla obozu drwali. Każdego dnia, na zakwasie sam robiła wystarczająco dużo masła ze śmietany, by posmarować patelnię z naleśnikami, a czasem zostało jej wystarczająco dużo, by posmarować tosty!

jedyną kością sporu między Bessie a Babe była pogoda. Babe kochał lód i śnieg, a Bessie kochała ciepłe letnie dni. Pewnej zimy Bessie stała się tak szczupła i blada, że Paul Bunyan poprosił swojego urzędnika Johnny ’ ego Inkslingera, aby zrobił jej parę zielonych gogli, aby myślała, że to lato. Po tym, Bessie znowu stała się szczęśliwa i gruba, i wyprodukowała tyle masła, że Paul Bunyan użył resztek do nasmarowania wybielonych dróg z drewna latem. Przy drogach tak gładkich przez cały rok, ciągnięcie kłód stało się znacznie łatwiejsze dla Babe The Blue Ox, więc Babe w końcu polubiła lato prawie tak samo jak Bessie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

More: