4 sierpnia 1892 roku Andrew i Abby Borden zostają znalezieni na śmierć w ich domu w Fall River w stanie Massachusetts. Andrew został znaleziony w kałuży krwi na kanapie w salonie, jego twarz prawie rozszczepiła się na dwie części. Abby była na górze, jej głowa została rozbita na kawałki; później ustalono, że została zabita pierwsza.
podejrzenia padły wkrótce na jedną z dwóch córek Bordenów, Lizzie, lat 32 i samotną, która mieszkała ze swoim bogatym ojcem i macochą i była jedyną inną osobą poza ich pokojówką, Bridget Sullivan, która była w domu, gdy znaleziono ciała. Lizzie Borden została aresztowana i oskarżona o podwójne zabójstwo. W wyniku sensacyjnego charakteru zbrodni, jej proces przyciągnął uwagę całego kraju.
Lizzie Andrew Borden urodził się 19 lipca 1860 roku. Jej matka zmarła, gdy Lizzie była młodą dziewczyną, a jej ojciec, który został prezesem banku i odnoszącym sukcesy biznesmenem, ożenił się z Abby Gray, która pomogła wychować Lizzie i jej starszą siostrę Emmę. Siostry podobno gardziły macochą i jako dorośli kłóciły się z ojcem o pieniądze. Lizzie twierdziła, że była w stodole w czasie morderstw i weszła do domu później tego ranka, aby znaleźć jej ojca martwego w salonie.
dowody przedstawione przez prokuraturę przeciwko Bordenowi były poszlakowe. Twierdzono, że próbowała kupić truciznę dzień przed morderstwami, a kilka dni później spaliła jedną ze swoich sukienek. I chociaż testy odcisków palców stawały się w tym czasie powszechne w Europie, Policja Z Fall River obawiała się ich wiarygodności i odmówiła sprawdzenia odcisków na potencjalnym narzędziu zbrodni–toporze–znalezionym w piwnicy Bordensa. Fakt, że na Lizzie nie znaleziono krwi w połączeniu z jej dobrze wychowaną chrześcijańską osobowością przekonał męską ławę przysięgłych, że nie jest zdolna do makabrycznej zbrodni i szybko ją uniewinnili.
Lizzie, która odziedziczyła znaczną sumę po śmierci ojca, przeniosła się z miejsca zbrodni do innego domu, w którym mieszkała do śmierci 1 czerwca 1927 roku. Dziś dom, w którym doszło do morderstwa Bordena, to pensjonat. Pomimo uniewinnienia Lizzie Borden, Chmura podejrzeń, która wisiała nad nią, nigdy nie zniknęła. Jest uwieczniona w słynnym rymie:
Lizzie Borden wzięła siekierę i dała matce czterdzieści uderzeń; kiedy zobaczyła, co zrobiła, dała ojcu czterdzieści jeden.