nie jesteś moim lekarzem/podiatrą.
jakieś 3 tyg.temu kupiłam parę fajnych sandałów. Bardzo mi się podobały, nosiłam je codziennie przez około 4 dni z rzędu. Po 3 dniu zauważyłem dziwne uczucie wzdłuż zewnętrznej kuli mojej prawej stopy (w pobliżu palca palca), nie ból, ale raczej ciśnienie.
w tym czasie myślałem, że musiałem coś naciągnąć, więc założyłem trampki na resztę nocy (pracuję około 13 godzin dziennie, Większość na nogach).
następnego dnia założyłam z powrotem Keens i po kilku godzinach miałam ten sam problem, a także zaczęłam zauważać pewne drętwienie palca.
przestałam je w ogóle nosić i zrobiłam schemat oblodzenia i ibuprofenu i wydawało mi się, że to powala. Następnie, około 5 dni temu, musiałem spędzić dużo dodatkowego czasu na nogach i zacząłem czuć to samo ponownie.
będąc dobrym mieszkańcem XXI wieku, a może trochę hipochondrykiem, wygooglowałem „poza bólem stopy”. Natknąłem się na różnego rodzaju rzeczy-nerwiak Mortona (nie jestem cukrzykiem, nie wydaje się prawdopodobne), bóle śródstopia (nie wydaje się odzwierciedlać objawów), zapalenie ścięgna strzałkowego (które wydawało się najbardziej prawdopodobną przyczyną, ale umiejscowienie nie wydaje się właściwe).
w tym momencie to nie tyle ból, co uczucie ucisku w zewnętrznej kulce stopy, ewentualnie jakieś osłabienie palców, a także drętwienie palca palca. Jeśli naciskam na obszar, czuję się, jakby w pobliżu zewnętrznej kuli mojej stopy znajdowało się ścięgno lub nerw, którymi mogę manipulować z jednej strony lub z drugiej, i czuję ruchy prawie tak, jakby to był nerw ściskany (ponieważ być może tak jest). Jest zdecydowanie bardziej namacalny niż odpowiedni obszar na mojej lewej stopie.
tak czy siak, ktoś ma już takie doświadczenia?
ja już kiedyś chodziłem do lekarza na takie rzeczy, a odpowiedź brzmi::
„oblodz go i weź ibuprofen – i zapłać mi 65 $”
od kilku dni Go oblodzam i biorę ibuprofen. Mam mieć więcej cierpliwości?
wolałabym nie płacić 65$, więc zabieram to do Ulu…