filmowiec David Fincher opisał napięcie, którego doświadczył z Jake’ iem Gyllenhaalem na planie swojego thrillera z 2007 roku, zodiaku. Film był hitem dla Finchera i opowiedział prawdziwą historię zabójcy zodiaku, który terroryzował San Francisco Bay area na przełomie lat 60. i 70.
wykonane w niepowtarzalnym stylu i tonie Finchera, Zodiac pozostawiło szczególnie niepokojące piętno na publiczności—prawdopodobnie dlatego, że prawdziwego zabójcy nigdy nie znaleziono, nawet po przechwalaniu się władzom i mediom, że zamordował 37 osób. W momencie produkcji zarówno Gyllenhaal, jak i Fincher zajmowali ekscytujące miejsca w swojej karierze. Fincher wciąż odnosił wielkie sukcesy, takie jak Se7en, the Game I Fight Club, podczas gdy Gyllenhaal prawdopodobnie nadal brzęczał po nominacji do Oscara w 2006 roku za występ w wysoko cenionej Brokeback Mountain. Każdy projekt, który połączył te dwie rzeczy, miał prawdopodobnie poważny związek, ale jak się okazało, relacja Gyllenhaala i Finchera na planie okazała się nie idealna.
gdy Fincher przygotowuje się do premiery swojego najnowszego filmu, Mank, poświęcił czas, aby porozmawiać z New York Timesem o napięciach na planie, których doświadczył z Gyllenhaalem podczas sesji Zodiac. Problemy między tymi dwoma twórcami nie były szczególnie znane podczas kinowego biegu filmu i kolejnych nominacji do nagród, ale teraz jest jasne, że były problemy. Trzynaście lat później Fincher, choć przepraszający, pozostaje otwarty na temat tego, jak ważne jest dla niego przede wszystkim opowiadanie wspaniałej historii:
„Jake był w nie do pozazdroszczenia pozycji bycia bardzo młodym i mając wiele osób rywalizuje o jego uwagę, podczas pracy dla kogoś, kto nie pozwala wziąć dzień wolny. Uważam, że trzeba mieć wszystko poza widzeniem peryferyjnym.”Ale” myślę, że filozofia Jake ’ a została poinformowana przez — spójrz, zrobił kilka filmów, nawet jako dziecko, ale nie sądzę, że kiedykolwiek poproszono go, aby skoncentrował się na drobiazgach i myślę, że był bardzo rozproszony. Wielu ludzi szeptało, że „Jarhead” to będzie wielki film i umieścił go w innej lidze, a w każdy weekend był ściągany na Festiwal Filmowy w Santa Barbara, Festiwal Filmowy w Palm Springs i Festiwal Filmowy w Catalina. A kiedy pojawiał się w pracy, był bardzo rozproszony.
nie chcę usprawiedliwiać swojego zachowania. Są chwile, kiedy mogę być konfrontacyjny, jeśli widzę kogoś obijającego się. Ludzie cały czas przechodzą przez ciężkie chwile. Tak. Więc staram się być współczujący. Ale. Cztery. Sto. Tys. Dolarów. Dzień. I możemy nie mieć szansy wrócić i zrobić to ponownie. Cały czas mówię aktorom: nie zamierzam ciąć wokół kaca, nie zamierzam ciąć wokół śmierci Twojego psa, nie zamierzam ciąć wokół faktu, że właśnie zwolniłeś swojego agenta lub twój agent właśnie zwolnił Ciebie. Kiedy tu dotrzesz, jedyne, na czym mi zależy, to czy opowiedzieliśmy tę historię?”
choć tępy, Komentarze Finchera są świadectwem tego, jak pracowity i oddany jest projektowi, nad którym pracuje. Nie jest niczym niezwykłym dla wielkich gwiazd Hollywood, aby zderzyć się ze swoimi reżyserami od czasu do czasu, i brzmi to tak, jakby Gyllenhaal był w szczególnie trudnym, ale obiecującym czasie w swojej karierze. Mimo to, obowiązki Finchera jako reżysera są ogromne, a biorąc pod uwagę znaczną masę i tematykę zodiaku, produkcja z pewnością nie byłaby prosta, prosta.
o ile reżyserzy domagają się historii, którą trzeba opowiedzieć, o tyle Finchera trudno oszukać. Tylko zły filmowiec pozwoliłby produkcji Zodiaka na powrót do wymagań świty Gyllenhaala. Chociaż Zodiac może nie być najlepszym dziełem Finchera, z jego dźwięków wynika, że produkcja byłaby o wiele gorsza, gdyby Fincher był mniej bezpośredni i bardziej elastyczny z Gyllenhaalem.
źródło: The New York Times
- Mank (2020)Data premiery: grudzień 04, 2020
Mike Jones jest autorem, scenarzystą, podróżnikiem po świecie i kinofilem. Jego prace były publikowane w druku i online w różnych publikacjach,a także jest absolwentem Berlinale Talents. Kino zawsze poruszało go w wielkim stylu i poza tym, że widział utalentowanego Pana Ripleya więcej razy niż ktokolwiek inny żyjący człowiek, utrzymuje całkiem zdrową fizyczną kolekcję mediów. Do jego ulubionych twórców należą: Jordan Peele, David Lean, Alfred Hitchcock, Mike Leigh, Steven Spielberg, Bracia Dardenne, Noah Baumbach, Michael Haneke, Barry Jenkins i Andrea Arnold. Mike odrzucił ofertę pewnej gwiazdy z listy A, aby dołączyć do nich na noc imprezowania po dziwnym spotkaniu na lotnisku.
Więcej Od Mike Jones