przeczytaj także: „Bestia z Burford” zauważona przez rowerzystę w Witney
Pani Labuschagne powiedziała: „nie chcieliśmy zostawiać naszych futrzanych dzieci, ale z zarezerwowanymi lotami dla ludzi, większość linii lotniczych odmawiała przyjęcia zwierząt.
„zdarzyĺ’ siÄ ™ jednak cud i juĹź kilka dni po przylocie do WIELKIEJ BRYTANII nasze koty mogĹ 'y doĹ’ Ä … czyÄ ‡ do nas na pokład samolotu. To kosztowało nas każdy grosz naszych oszczędności i więcej, aby je z nami, ale nie żałujemy.”
para wyemigrowała do Nowej Zelandii, ale straciła pracę z powodu pandemii i wróciła do Wielkiej Brytanii, aby zamieszkać z rodzicami w Deddington.
wszyscy szybko się osiedlili, ale tydzień temu Sherlock, który jest zarówno wykastrowany, jak i mikrochipowany, wyszedł i nie wrócił do domu ani nie był widziany przez parę lub sąsiadów.
Pani Labuschagne powiedziała: „Wsiąść do samolotu i przebyć całą drogę na drugi koniec świata tylko po to, by być oddzielonym od rodziny, to straszna rzecz.
czytaj także: zdjęcia purrfect pets
„zarówno my, jak i jego siostra przypinamy go, a ja zmagam się z pracą, ponieważ każdy hałas, który słyszę za oknem, musi zostać zbadany, na wypadek, gdyby to on próbował wrócić do domu.”
lokalni weterynarze i schroniska zostały zaalarmowane, a Pani Labuschagne spędziła cały tydzień pukając do drzwi, przeszukując ogrody i pola rolników wokół domu, aby go znaleźć. Jeśli widziałeś Sherlocka, zadzwoń pod numer 07983984351.Facebook, Twitter i Instagram są na bieżąco z najnowszymi wiadomościami na naszej stronie internetowej .
aby otrzymywać informacje o nowościach bezpośrednio na swoją skrzynkę odbiorczą, zapisz się do naszego newslettera tutaj.
masz dla nas jakąś historię? Skontaktuj się z naszym newsdeskiem na [email protected] lub 01865 425 445.